nie moglas jeszcze chwile poczekac
chod panowal tam nawet w srodku lata ....cala sien byla wybudowana z kamieni ...nawet podloga byla gliniana ....maly skobelek zamykal cala cudownosc ,,,, babciu Ty nigdy nie umzesz ? co ? zasmiala sie i powiedziala ...no przecie nie moge zyc wiecznie ...obrazilam sie na Nia na smierc ! dom stoi tak jak stal ...zupa midorowa ...i makaron ...i kot ....szweda sie wszedzie ... podlewam te kwiaty w ogrodku i w w domu na parapecie ... lozko porawilam...te tysiace pierzyn ...te wszystkie kapy i poduszki ..... to co ? nie moglas jeszcze poczekac ???!!! byl wielki piec ....taki ze mozna bylo tam piec chleb ... ..na stole w sieni stoi taki dlugi stol ...ogorki kiszone ,olbrzymie sloiki smalcu .... ze skwarkami ...obok jest maly kominek ...kielbasa sie suszy ....moj brat czesto sie podkradal aby ukrasc kawalek ..babcia krzyczala ...jeszcze nie wyschla .... ,,nie bylo czsu aby nazekac ...kazdy dzien byl pracowity ...zobilysmy salatki z zielonych pomidorow .....tylko nie moglam pojac !!!!! ze juz tego nie zrobie !!! to pytam !!!???? nie moglas poczekac ...nauczylas mnie poznac smak nie tylko zycia ale smak gotowania ..... czosnku nie trzyma sie w lodowce ....pomidorow nie trzyma sie w lodowce ... mialas taki smieszny fartuch i taki wielki brzuch wygladala wielka pyza .... nie mam juz nadziei ze wroci ..... male kotki na strych stacily matke ...karmilysmy je obydwie ... a ten kot co stracil ogon zyl jeszcze a Ty co ???? nauczyla mnie wszystkiego ...milosci do gotowania i do tego co jest najpiekniejsze moim zdanie .....byc dla drugiego czlowieka .....kiedys sie spotkamy ......
No i popłakałam się ❤️ po prostu... 💜 Też mam podobne wspomnienia... I pewnie nie tylko ja... Dzięki za chwilę wzruszenia...i przypomnienie...
OdpowiedzUsuńcaluje mocno Monisia ..... dzieki za czytanko i komentarze
OdpowiedzUsuń