cykacz
Bielone sciany ..takie nie rowne ..chropowate...jak tam mogles byc...ale byles taki dumny swoja dostojnoscia ....tyk tyk ... skrzynka z drewna ...niby nic a tam jest dusz ,,,tak mi powiedziales ...przesuwales ...zamiwniales ..ciagle cos bylo nie doskonale ... zle bije ....co / / komu odmiezal czas / i po co ? bo Ty miales taka wymyslona milosc ....myslales ze jesli mozna kochac jak kolwiek kogos to zegary ....nie wiedziales nawet ze kochasz ale sercem byles tam w tym co moglo byc dla ciebie wszystkim ...na 12 ta nie bije ...bo na 12 musi bic 24 razy !!! i znowu ustawiales ...sluchales ...byles najbardziej skupionym czlowiekiem na swiecie ...patrzyles jak w niebo ..sluchales i nie bylo to ciegle doskonale .... ile moglbys mi powiedziec jeszcze zanim przestales byc ???? z prawej strony na lewa ...na lewa i na prawa ... ciezkie wachadlo ....lsniace i nie moge pojac po co odmiezasz ten czas ....ile jeszcze razy bedziesz bil na 12 a ile razy na noc .. czystos ....perfekcja ...doskonalosc ... milosc ktorej pojac nie moge .....caluje te doskonalosci ...te cuda i slucham ...tyk tyk tyk tyk ....czy i ile tej milosci i swietnosci tu zostalo ......nie wiem czy jeszcze tyka wiem ze jest ....moze juz nie potrzeba odmierzac czasu ...on sam sie upora z tykaniem ....
Dziekuje za czytanie i przepraszam za bledosy .pozdrawiam
OdpowiedzUsuń👌💕👍
OdpowiedzUsuń